Po otrzymaniu zestawu do decoupage wpadłam w wir bezmyślnego tworzenia
kolejnych bombek, podkładek pod szklanki i bransoletek. Oczywiście
pozostawiały sporo do życzenia...
Mój pierwszy udany wyrób to maski karnawałowe przygotowane na Bal
Mechanika. Wykorzystałam gotowe papierowe formy masek, chociaż
początkowo planowałam je samodzielnie wykonać z masy papierowej. Może
zrobię to w przyszłym roku.
Żródło: KSAF
Maska męska jest zainspirowana tą noszoną przez lekarzy podczas dżumy w
XVII wieku. Chciałam jej jednak nadać nieco bardziej "zwierzęcy" wygląd
więc przemalowałam ją na czarno i okleiłam czarnymi piórami używając
kleju w pistolecie. Wykonanie było bardzo pracochłonne, a w pokoju
pomimo sprzątania:) jeszcze trzy dni później znajdywałam resztki piór
brrr...
Jeśli chodzi o maskę dla mnie, na początku chciałam zrobić białą wersję
męskiej. Ponieważ jednak odstraszyła mnie cena wytłoczki, zdecydowałam
się na tradycyjną maskę wenecką. Wzór namalowałam farbami akrylowymi na
uprzednio zagruntowanej powierzchni, po czym wykończyłam kompozcję
złotymi samoprzylepnymi kryształkami. Aby zwiększyć jej trwałość
pomalowałam ją dość grubo błyszczącym lakierem do decoupage.
Rzeczy potrzebne do wykonania: wytłoczka, gumka, grunt, czarna, biała i
złota farba akrylowa, złote kryształki, lakier do decoupage.
Którą maskę wolicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz