poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Na dobry początek - maski karnawałowe

Po otrzymaniu zestawu do decoupage wpadłam w wir bezmyślnego tworzenia kolejnych bombek, podkładek pod szklanki i bransoletek. Oczywiście pozostawiały sporo do życzenia... 
Mój pierwszy udany wyrób to maski karnawałowe przygotowane na Bal Mechanika. Wykorzystałam gotowe papierowe formy masek, chociaż początkowo planowałam je samodzielnie wykonać z masy papierowej. Może zrobię to w przyszłym roku.
 
 
Żródło: KSAF
 
 
Maska męska jest zainspirowana tą noszoną przez lekarzy podczas dżumy w XVII wieku. Chciałam  jej jednak nadać nieco bardziej "zwierzęcy" wygląd więc przemalowałam ją na czarno i okleiłam czarnymi piórami używając kleju w pistolecie. Wykonanie było bardzo pracochłonne, a w pokoju pomimo sprzątania:) jeszcze trzy dni później znajdywałam resztki piór brrr...
Rzeczy potrzebne do wykonania: wytłoczka, gumka, czarne piórka (miękkie), klej w pistolecie, grunt, czarna farba akrylowa.

Jeśli chodzi o maskę dla mnie, na początku chciałam zrobić białą wersję męskiej. Ponieważ jednak odstraszyła mnie cena wytłoczki, zdecydowałam się na tradycyjną maskę wenecką. Wzór namalowałam farbami akrylowymi na uprzednio zagruntowanej powierzchni, po czym wykończyłam kompozcję złotymi samoprzylepnymi kryształkami. Aby zwiększyć jej trwałość pomalowałam ją dość grubo błyszczącym lakierem do decoupage.
Rzeczy potrzebne do wykonania: wytłoczka, gumka, grunt, czarna, biała i złota farba akrylowa, złote kryształki, lakier do decoupage.
Którą maskę wolicie?
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz